1 kwietnia 2019

25 000 kary za gadulstwo


Niews byłby iście prima aprilisowy, gdyby nie to, że podano go już w sobotę. Dotyczy Dnia Króla, największego i najradośniejszego holenderskiego święta, obchodzonego 27 kwietnia. Czyli już tuż tuż.

Dzień Króla to najhuczniej obchodzone święto Holandii. Kiedyś 30 kwietnia świętowano Dzień Królowej, ale od czasu wstąpienia na tron Willema Alexandra w 2013 świętowanie przeniesiono na dzień jego urodzin. Kilka dni różnicy nie robi. Pogoda zwykle dopisuje, grille da sie rozpalić, łódki na wodę spuścić albo w kawiarnianych ogródkach piwko popijać. No i patrzyć na wszystko przez pomarańczowe okulary.

Każdego roku szacowny solenizant wybiera sie z wizytą do innego miasta. I oczywiście każde miasto chce mu zapewnić jak najlepszą rozrywkę. Zawsze to lepiej zapisać się pozytywnie w pamięci króla - a takiego pewnie niełatwo zaskoczyć. No i przede wszystkim reklama jest dla miasta. No i żniwa dla branży gastronomicznej.
W tym roku król zaszczyci nas. Czyli Amersfoort. Tak, to do mojego wspaniałego miasta przyjedzie. Nie pojawia się tu często. W sumie nie wiem, dlaczego. Nie ma daleko, a Amersfoort piękne jest. Zwłaszcza wiosną. Ale nie narzekamy. Miasto przygotowuje sie na wielką fetę. Będzie wszystko: muzyka, taniec, opera, klauni, opowieści o historii miasta, ekspozycje artystyczne i związane z ekologią.

W przygotowania zaangażowane są więc rzesze ludzi. Urzędnicy miejscy, ochotnicy, którzy zgłosili się do różnych zadań i członkowie rozmaitych organizacji, stowarzyszeń i klubów sportowych. I wszyscy oni musieli podpisać oświadczenia o poufności. Nic takiego, w dzisiejszych czasach można to zrozumieć. W końcu dziennikarze węszą, a i internauci chętnie rozpowszechniliby szczegóły, dzięki czemu klikalność wzrosłaby im wielokrotnie. 

To, co przeraża, to klauzula o karze finansowej za przeciek - 25 000 euro. Tak, dobrze czytacie: słownie dwadzieścia pięć tysięcy euro za rozgadanie, co się będzie działo. Nawet jeśli to będzie jeden szczegół, np. jaki taniec wykona grupa taneczna X. Oświadczenia musieli też podpisać rodzice dzieci, które będą brać udział w uroczystościach, np jako członkowie grup tanecznych. Ciekawe, jak mają zagwarantować, że pięciolatka nie opowie koleżankom z klasy o tym, w jakiej sukience będzie tańczyć przed królem...

Taa, na szczęście nie wszyscy stracili rozum. Prawnicy są zdania, że kwota ewentualnej kary jest tak nieprzystająca do możliwości obywateli, że niemożliwa do wyegzekwowania i żaden sędzia nie dałby się w razie czego wpuścić w kanał przyklepania takiej kary. Określa sie ją powszechnie jako szantaż i zastraszanie, co w odniesieniu do holenderskich standardów dyskursu publicznego odbieram jako mocne słowa.

Mimo to przecieków na razie nie ma. Tylko urząd miasta sam opublikował trasę przejazdu królewskiej rodziny i najważniejsze punkty programu.

Ciekawa jestem, czy program jest tak wspaniały, że warto aż tak go chronić. Ale reklama dla Amersfoort już jest. Tylko czy na pewno takiej sobie życzymy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...