Tęsknię do tej magii Świąt. Na szczęście my jako ekspaci możemy sobie wybierać najlepsze elementy tradycji z każdej kultury. Dlatego w tym roku postanowiłam uhonorować adwent bardziej wypasionymi niż zwykle kalendarzami adwentowymi dla wszystkich członków rodziny. Wypasionymi nie w sensie zawartości, lecz formy. Może to i bez sensu, bo od jutra nastąpi ich powolna destrukcja, ale cieszę się, że wyglądają naprawdę pięknie. Mam nadzieję, że wszyscy będą mieli dużo przyjemności przy ich otwieraniu.
Tymczasem ja sobie już dziś zrobiłam przyjemność oglądając zdjęcia z niemieckich Weihnachtsmarktów. Może uda się nam jakiś odwiedzić...
Stuttgart (źródło) |
Stuttgart (źródło) |
Schwaebisch Hall (źródło) |
Monschau (źródło) |
Koeln (źródło) |
Frankfurt (źródło) |
Ostatni obstawiam, że jest Taty. Tylko co jest w kopertach? ;-)
OdpowiedzUsuńZgadza się! Taki bardziej męski. W kopertach są jego ulubione zdjęcia. Głównie rośliny i zwierzęta, chmury i szadź. Ale to oczywiście jeszcze tajemnica. bo Mam nadzieję, że będzie zadowolony z wyboru, bo w planie powieszenie części z nich na ścianach.:)
UsuńZgadza się! Taki bardziej męski. W kopertach są jego ulubione zdjęcia. Głównie rośliny i zwierzęta, chmury i szadź. Ale to oczywiście jeszcze tajemnica. bo Mam nadzieję, że będzie zadowolony z wyboru, bo w planie powieszenie części z nich na ścianach.:)
UsuńPiękne te kalendarze adwentowe! Małe dzieła sztuki. Na pewno dają mnóstwo radości obdarowywany.
OdpowiedzUsuńZakochalam sie w forie Twoich kalendarzy :)
OdpowiedzUsuńCzuje, ze sie mocno "zainspiruje:))
Cieszę się. NA pewno wymyślisz coś cudownego! :)
Usuń