Newsem tygodnia jest w Holandii otwarcie wyremontowanego Rijksmuseum, czyli Muzeum Narodowego, w którym znajdują się najcenniejsze zbiory sztuki niderlandzkiej, m.in. obrazy Rembrandta, Vermeera i Steena. Przebudowa i renowacja trwała ponad 10 lat, a jej koszty przeszły ludzkie pojęcie. Jednym słowem wykonano ponad 200% normy. Jutro królowa uroczyście otworzy Rijksmuseum. Z tej okazji w tym dniu będzie można je zwiedzać bezpłatnie (aż do północy). Tylko ile osób się tam zmieści? W „De Telegraaf” padła więc ciekawa propozycja jednej z czytelniczek, aby osoby płacące podatki w Holandii mogły zwiedzać Rijksmuseum bezpłatnie nie przez 1 dzień, lecz 2 miesiące. Taki okres czasu wystarczyłby, aby wszyscy chętni mogli się naocznie przekonać, na co poszły ich pieniądze. Pomysł fajny, ale ja bym raczej na taką szczodrość władz muzeum nie liczyła. Nie po to je przecież remontowali, żeby nie zarobić. Wręcz przeciwnie, liczą zapewne na szczególnie wysokie obroty w pierwszym okresie po otwarciu. Muzeum jest odwiedzane przez ok. 1,7 mln osób rocznie, a aktualna cena wstępu to 15 euro (na szczęście dzieci mają wstęp bezpłatny, co w Holandii jest ewenementem).
Cena nie jest niska, ale nie odbiega znacząco od cen biletów do innych holenderskich muzeów, czyli biorąc pod uwagę bogactwo skarbów Rijksmuzeum jest do przełknięcia dla przeciętnego Holendra. A dla Polaka? Myślę, że lepiej zaopatrzyć się w museumkaart. Jest to karta umożliwiająca darmowy wstęp do ponad 400 holenderskich muzeów, włącznie z Rijksmuseum. Polecam ją więc wszystkim miłośnikom sztuki i kultury oraz tym, którzy po prostu chcieliby trochę poznać dziedzictwo tego kraju. Na pierwszy rzut oka cena wydaje się wysoka – obecnie 44,95 EUR dla dorosłych i 22,50 EUR dla dzieci (dodatkowo koszty administracyjne ok. 5 EUR, o ile odnawiamy ją co roku, płacimy tylko raz). Ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że ceny pojedynczych biletów z reguły wahają się od 13 do 15 euro, to łatwo policzyć, że zwraca się już przy 4 razie. Jeszcze atrakcyjniej jest w przypadku dzieci, bo zniżki na pojedyncze bilety dla nich są raczej symboliczne (1-2 euro mniej niż dorośli), a karta jest o połowę tańsza. Z kartą możemy wejść do wielu atrakcyjnych miejsc, nie tylko wystawiających sztukę. Na przykład do Centrum Nauki NEMO w Amsterdamie, Muzeum Kolejnictwa w Utrechcie (Spoorwegmuseum) czy skansenu w Arnhem (Openluchtmuseum). Można ją zamówić przez Internet albo kupić w większości muzeów biorących udział w programie.
A więc zwiedzajmy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz