18 września 2013
Wrzosowiska ciąg dalszy
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: idzie jesień, wrzosy przekwitają. Zakładając, że to już ostatni w tym roku weekend, kiedy można podziwiać je w całej krasie, udaliśmy się do Hoge Veluwe. Ale tylko na wrzosowiska. Posępiliśmy na bilety wstępu do parku narodowego - 8,40 za dorosłego i 4,20 za nieletniego tylko za wejście do lasu wydało się nam zbyt rozrzutne. Zwłaszcza, że trzeba się jeszcze liczyć z opłatą za parking (3 euro) oraz ewentualnie za rowery dla dzieci (oczywiście w cenę nie jest wliczone delektowanie się sztuką w muzeum Kröller-Müller). Na pewno tam jeszcze kiedyś dotrzemy. Tymczasem podziwialiśmy bezcenne widoki wrzosowisk i lasów wokół Otterlo za darmo. Piękne!

Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przepieknie! Co do tych wszystkich biletow wstepu, czesto naprawde ceny sa z kosmosu, w Szwajcarii szczegolnie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Liczę, że jeszcze uda mi się też do Hoge Veluwe tej jesieni zawitać. Byłam tam wcześniej tylko wiosną, a to jednak wrzosowiska stanowią największą atrakcję.
OdpowiedzUsuń